Trellick Tower #1

Londyn. Betonowa wieża pełna kontrastów. Ikona brutalizmu. Od przestępczości po popkulturę. Gorillaz. Black Mirror. James Bond. /// London. A concrete tower full of contrasts. An icon of brutalism. From crime to pop culture. Gorillaz. Black Mirror. James Bond.

1/10/20255 min read

English below

Londyn. Dzielnica North Kensington. Wysoki, betonowy szkielet przecina chmury. To Trellick Tower. Ikona brutalizmu. Synonim podziału. Zachwyt i groza w jednym.

Ernö Goldfinger, węgierski architekt, zaprojektował go w 1966 roku. Wizjoner, szaleniec? Budynek ukończono w 1972 roku. 31 pięter, 217 mieszkań. Wysokość – 98 metrów. Betonowa ściana na tle nieba. Z założenia miał być rajem. Funkcjonalność, przestrzeń, nowoczesność, rzeczywistość była jednak nieco inna. Lata 70. Londyn tonie w kryzysie. Brak pieniędzy, przestępczość, narkotyki. W Trellick Tower zaczynało się piekło. W windach grasowali złodzieje. Klatki schodowe stały się schronieniem dla dealerów. Prostytucja kwitła w ciemnych zakamarkach budynku. Mieszkańcy bali się wracać do domów po zmroku. Goldfinger nie przewidział jednego. Beton był zimny. Odpychał. Tworzył dystans. Ludzie czuli się jak w więzieniu. A przecież budynek miał być symbolem przyszłości. Goldfinger sam mieszkał w willi w Hampstead. Nigdy nie poznał codzienności Trellick Tower. Ian Fleming, twórca Jamesa Bonda nienawidził Goldfingera.

Trellick Tower to manifest brutalizmu – surowego stylu architektonicznego, który miał wyrażać siłę i funkcjonalność. Goldfinger postawił na pionowe podziały. Charakterystyczny dla budynku jest osobny trzon komunikacyjny, który połączono z główną wieżą za pomocą kładek. Trzon ten mieści windy, schody ewakuacyjne i pomieszczenia techniczne. Takie rozwiązanie miało na celu minimalizację hałasu wewnątrz mieszkań. Każde mieszkanie zostało zaprojektowane z myślą o maksymalnym wykorzystaniu przestrzeni i dostępie do światła. Duże okna od podłogi do sufitu wpuszczają dużo naturalnego światła. Zewnętrzne ściany wykonano z odkrytego betonu, który zachował fakturę deskowania. To zamierzony efekt – brutalizm cenił autentyczność materiałów. Budynek wyposażono w przestrzenie wspólne, takie jak pralnie, place zabaw czy lokale usługowe na parterze. Goldfinger chciał, by mieszkańcy mieli wszystko na miejscu, a życie toczyło się wewnątrz społeczności. W teorii było to rozwiązanie idealne, w praktyce – przestrzenie te szybko stały się zaniedbane.

W latach 80. podjęto działania. Monitoring, portiernia, lepsze oświetlenie. Przestępczość spadła. Zmieniła się opinia o budynku. Stał się modny. Artystyczny. Przeszłość jednak nie zniknęła.

Trellick Tower pojawił się w filmach i serialach. Symbolizował surowość miasta. W filmie „28 Days Later” Danny’ego Boyle’a wieża jest tłem postapokaliptycznego Londynu. Pustka, samotność, beton – idealnie pasowały do klimatu. W serialu „Luther” Idris Elba przemierza jej okolicę. Mroczne, pełne napięcia sceny oddają klimat surowego brutalizmu. „Black Mirror: Bandersnatch” (2018), interaktywny odcinek serialu, który również wykorzystuje Trellick Tower jako tło dla mrocznych, dystopijnych scen. W tym przypadku wieża staje się częścią świata, w którym granice między rzeczywistością a fikcją zaczynają się zacierać, a mroczna architektura podkreśla niepokojący nastrój. Goldfinger (architekt) dał swoje nazwisko złoczyńcy z serii o Jamesie Bondzie. Ian Fleming nie lubił architekta. Nazywał go "zimnym draniem".

W budynku znajduje się tajemnicze pomieszczenie, to dawna kotłownia. Pusta, zimna. Przerażająca. W latach 90. artysta Banksy zostawił tu swoje graffiti. Zniknęło. Ktoś je zamalował.

Trellick Tower stał się ikoną brutalizmu, budynkiem, który mimo kontrowersji zdobył uznanie i stał się "modny". W Polsce brutalistyczne obiekty, nie zyskały podobnej renomy (mogę się mylić). Traktowane raczej jako zimne, „wschodnioeuropejskie” pomniki PRL-u. A wy co myślicie? I jakie polskie brutalistyczne budynki pojawiły się w popkulturze, rapie, filmie etc.

Erno Goldfinger beneath Balfron Tower in Poplar

London. North Kensington. A tall, concrete skeleton slices through the clouds. This is Trellick Tower. An icon of brutalism. A symbol of division. Awe and terror in one.

Ernö Goldfinger, a Hungarian architect, designed it in 1966. A visionary, a madman? The building was completed in 1972. 31 floors, 217 apartments. Height – 98 meters. A concrete wall against the sky. It was meant to be a paradise. Functionality, space, modernity, but the reality was somewhat different. The 70s. London drowning in crisis. Lack of money, crime, drugs. Trellick Tower became hell. Thieves roamed the elevators. The stairwells became shelters for dealers. Prostitution thrived in the building’s dark corners. Residents were afraid to come home after dark. Goldfinger didn’t foresee one thing. Concrete was cold. It repelled. It created distance. People felt like they were in a prison. And yet, the building was meant to symbolize the future. Goldfinger himself lived in a villa in Hampstead. He never knew the everyday reality of Trellick Tower.

Trellick Tower is a manifesto of brutalism – a harsh architectural style meant to express strength and functionality. Goldfinger focused on vertical divisions. A characteristic feature of the building is a separate communication shaft, connected to the main tower by walkways. This shaft houses elevators, emergency stairs, and technical rooms. This design was meant to minimize noise within the apartments. Each apartment was designed for maximum space utilization and light access. Large windows from floor to ceiling let in plenty of natural light. The outer walls were made of exposed concrete that retained the texture of the formwork. This was intentional – brutalism valued the authenticity of materials. The building was equipped with common spaces, such as laundromats, playgrounds, and service areas on the ground floor. Goldfinger wanted residents to have everything on-site, with life unfolding within the community. In theory, this was the ideal solution, but in practice, these spaces quickly became neglected.

In the 80s, actions were taken. Surveillance, doormen, better lighting. Crime decreased. The opinion about the building changed. It became trendy. Artistic. Yet, the past didn’t disappear.

Trellick Tower appeared in films and TV series. It symbolized the harshness of the city. In the film 28 Days Later, Danny Boyle used the tower as a backdrop for a post-apocalyptic London. Emptiness, loneliness, concrete – it was the perfect fit. In the series Luther, Idris Elba roams its surroundings. The dark, tense scenes capture the atmosphere of brutalism. Black Mirror: Bandersnatch (2018), an interactive episode of the show, also used Trellick Tower as a setting for its dystopian scenes. In this case, the tower becomes part of a world where the boundaries between reality and fiction begin to blur, and the dark architecture enhances the unsettling mood. Goldfinger (the architect) even lent his name to a villain in the James Bond series. Ian Fleming didn’t like the architect. He called him a "cold bastard."

The building has a mysterious room – the old boiler room. Empty, cold. Terrifying. In the 90s, the artist Banksy left his graffiti here. It disappeared. Someone painted it over.

Trellick Tower became an icon of brutalism, a building that, despite controversy, gained recognition and became "trendy." In Poland, brutalist buildings haven’t gained similar renown (I could be wrong). They’re often seen as cold, "Eastern European" monuments from the Communist era. What do you think? And which Polish brutalist buildings (or any Eastern European) have appeared in pop culture, rap, film, etc.?

Trellick Tower a brutalist architecture in London
Trellick Tower a brutalist architecture in London

Kasia Szybka illustration, 2025

All right reserved

Trellick Tower; source: wikipedia

Kasia Szybka drawing, 2025

Erno Goldfinger beneath Balfron Tower in Poplar

all rights reserved

Kasia Szybka / 2025